piątek, 27 października 2017

Jak zachęcić dziecko do pomocy?

Dziecko powinno mieć obowiązki domowe - to nie podlega dyskusji, ustaliliśmy to już w poprzednim wpisie - nie wychowuj lenia. Nawet jeśli większości osób samo słowo obowiązek kojarzy się pejoratywnie to obowiązki domowe, po prostu towarzyszą nam na co dzień i nie sposób przed nimi uciec, więc warto od początku uczyć małego człowieka tego, jak sobie z nimi radzić. Powiem więcej - obowiązki są dobre, a skoro chcemy dać naszym dzieciom wszystko co najlepsze, powinniśmy dać im również obowiązki, które pomogą w nauce odpowiedzialności, sumienności, systematyczności i pewnie czegoś jeszcze. Nawet jeśli często dochodzimy do wniosku, że dziecięca pomoc to... tylko więcej roboty dla nas i chcielibyśmy powiedzieć: najbardziej pomożesz, jak nie będziesz przeszkadzał(-a), to w ostatecznym rozrachunku okazuje się, że warto raz i drugi zacisnąć zęby, żeby potem spijać śmietankę!

środa, 25 października 2017

Obowiązki domowe - nie wychowuj lenia!

Przypomniałam sobie czasy wznoszenia toastów za "piękne kobiety i prawdziwych mężczyzn" jakby serio kieliszek trunku miał sprawczą moc. Po tych niezliczonych toastach zostałam matką i zdałam sobie sprawę, że sprawczą moc ma jedynie wychowanie i bycie przykładem dla własnego dziecka. Tego, jak być prawdziwym mężczyzną nie nauczę syna, to już broszka Taty Tadeusza. Jednak zawsze warto dorzucić swoje trzy grosze, żeby jak prawdziwy mężczyzna nie rzucał swoich gaci i skarpet gdzie popadnie - co z przyjemnością robi, oznajmiając potem, że pozostawione przed kąpielą w łazience "orle gniazdo" (czyt. spodnie, majtki i skarpetki zdjęte na raz) to superkula i on właśnie tak lubi. Ja nie lubię... wobec tego chciałabym nauczyć mojego dziecka pewnej odpowiedzialności, sumienności oraz tego wszystkiego, co sprawi, że w życiu po prostu sobie poradzi. I nie chodzi tu tylko o te porzucone gacie - symbol bycia mężczyzną, po prostu ciężko funkcjonować, kiedy ma się dwie lewe ręce.  Mój plan jest prosty - nie wychowam lenia!