czwartek, 3 listopada 2016

Czym jest macierzyństwo?

Czym jest macierzyństwo? 
To pytanie zadałam pięćdziesięciu różnym kobietom, również samej sobie. Niesamowicie trudno jest podać jednoznaczną odpowiedź, chociaż na pierwszy rzut oka to banalnie proste! Zgodnie z definicją zaczerpniętą ze słownika języka polskiego PWN, macierzyństwo oznacza: bycie matką i związane z tym uczucia, doznania, powinności. Tak, googlowałam na potrzeby posta! Definicja krótka i prosta jak drut, więc w czym tkwi problem? A no w tym, że przede wszystkim trudno ubrać w słowa to teoretycznie proste i oczywiste. Jakie doznania? Jakie uczucia? Jakie powinności? Czasem najtrudniej odpowiedzieć właśnie na najprostsze pytania, bo nie wszystko okazuje się być w rzeczywistości takie klarowne, jak mogłoby się wydawać podczas czytania mądrych książek. A jednak każdej z pięćdziesięciu kobiet - mam, udało się odpowiedzieć na pytanie!

W dużym skrócie... zanim zostaniemy matkami, często wyobrażamy sobie życie usłane różami, staramy się nie martwić na zapas tym wszystkim co mówią kobiety doświadczone macierzyństwem, bo nie wiadomo czy chcą nas ostrzec czy wystraszyć. Wyobrażamy sobie nieustające pasmo sukcesów wychowawczych, mnóstwo czasu poświęcanego na zabawę, zawsze dwudaniowy gorący obiad zrobiony własnymi rękoma, dziecko, które rozwija się wzorcowo i siebie, wyglądającą kwitnąco, zawsze zadbaną i wypoczętą. Doskonałą matkę, idealną żonę i perfekcyjną gospodynię domową, namiętną kochani własnego mężczyzny i dobrze zorganizowanego pracownika lub szefa. W końcu macierzyństwo nie zwalnia nas z wszelkich innych obowiązków. Nie jesteśmy jednak głupie, ani naiwne - wiemy, że czasem będziecie ciężko, ale tylko czasem i nie za bardzo, bo przecież co trudnego może być w obsłudze noworodka, niemowlaka, czy dziecka. Póki nie urodzimy, nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie, że... wszystko! A potem odchodzą wody, rodzimy dzieci i czar wyobrażeń pryska, jak bańka mydlana! I wcale nie jest gorzej, niż sobie wyobrażałyśmy, tylko jest zupełnie inaczej. Nawet nie dlatego, że dziecko wszystko zmienia, jak twierdzi wiele osób, w tym mamy zaproszone do cyklu. Głównie dlatego, że w naszym życiu pojawia się nowy człowiek, po prostu. Nowy człowiek, całkowicie od nas zależny, który staje się priorytetem. Póki nie urodzisz, raczej tego nie zrozumiesz. Życie z tym drugim człowiekiem staje się zupełnie inne niż sobie wyobrażaliśmy głównie dlatego, że musimy nauczyć się funkcjonować na nowo, we troje lub jeszcze więcej, musimy poukładać sobie wszystko w głowie i sercu, dać sobie czas na wypracowanie nowego rytmu. To nie tak, że macierzyństwo ogranicza i na przykład nie ma czasu na wzięcie prysznica. Ten czas jest, tylko trzeba go odnaleźć na nowo i naprawdę to nic dziwnego, że bierze się ten prysznic w środku nocy przy otwartych drzwiach od łazienki, nasłuchując płaczu... Macierzyństwo zmusza do przeorganizowania życia i dźwignięcia się spod ciężaru miłości, bo nikt inny, tak bardzo jak ten mały człowiek nie sprawia, że ogarnia nas miłość.

Droga do zostania rodzicem bywa czasem zaskakująco prosta, innym razem długa i wyboista. Nie każde dwie kreski na teście cieszą jednakowo, nie wszystkie wizyty u ginekologa są tak samo obfite w dobre wieści, nie wszystkim ciążom towarzyszy idealne samopoczucie, nie wszystkie porody są przyjemne i dobrze wspominane. Każde macierzyństwo jest inne, chociaż większość rodziców zmaga się bolesnym z ząbkowaniem, rozczula się na szczepieniach i nie śpi po nocach, bo najpierw kolki, a potem trzeba kleić model kosmosu. Każde macierzyństwo jest inne, chociaż pula problemów dedykowanych matkom jest wspólna. Czasem macierzyństwo to kryzysy, fochy i siwe włosy, baby blues, frustracje, depresje poporodowe, brak zorganizowania, chęć spakowania walizki i kupienia biletu, tylko jednego, tylko w jedną stronę. Każde macierzyństwo jest inne, ale czy tego chcemy czy nie, wszystkie jedziemy na tym samym wózku, mamy identyczne cele, tylko drogi czasem obieramy różne.
Czym jest macierzyństwo?
- miłością.
To odpowiedź, którą wyczytałam pomiędzy wierszami w każdym z pięćdziesięciu postów, których autorkom zadałam to samo pytanie: Czym jest macierzyństwo? Nie ma co dyskutować, bo macierzyństwo to krew, pot i łzy, pełne pieluchy, rozlane mleko, cierpliwość i pokora, ale przede wszystkim miłość.

1 komentarz:

  1. Dużo się dowiedziałam ze strony PlantPur, to jest co prawda sklep z materacami , ale Bloga mają bardzo fajn ego :)

    OdpowiedzUsuń

Zobacz też:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...