Dziecięce skarpetki zostały stworzone, co dość oczywiste, z myślą o grzaniu i ochronie dziecięcych, małych stópek. Jednak jak wiele rzeczy mają swoje drugie oblicze i mogą służyć do zupełnie czegoś innego... Dziecięce skarpetki w każdej chwili mogą stać się zapachowym odświeżaczem do szafy!
Uwielbiam zapach ubrań i bielizny świeżo wyjętych z pralki, jednak wietrzeje on, kiedy dłuższy czas trzymamy rzeczy w szafie. Dzięki zapachowym woreczkom, nasze ubrania będą zawsze pięknie pachniały. Zawieszki można kupić w sklepie, ale po co, kiedy można zrobić je samemu?
Wykorzystałam do tego lawendową sól do kąpieli, kolorowe wstążki i właśnie dziecięce skarpetki.
Skarpetka wypełniona zapachową solą i przewiązana kokardką nie tylko pięknie pachnie, ale także doskonale wygląda w szafie.
Takie odświeżacze mogą leżeć na półce lub w szufladzie razem z
ubraniami.
Świetnie sprawdzają się podczas wyjazdów, warto położyć odświeżacze
między ubraniami, a te nie będą pochłaniały wilgoci i jej nieprzyjemnego
zapachu.
Jeśli mamy szafę, w której ubrania swobodnie wiszę, warto
pomyśleć o zawieszce, która pozwoli nam umieścić zapachową skarpetkę na
wieszaku.
Jeśli komuś
nie podobają się kokardki, istnieje inny sposób ozdobienia i
zabezpieczenia skarpetki przed wysypaniem się soli - możemy po prostu
zawiązać krawat. Takie odświeżacze będą bardziej pasować do męskiej szafy i może mężczyzna nie spyta od razu co to jest i dlaczego leży na moich bokserkach?
Dzieło narzeczonego! |
Takie skarpetkowe, pachnące zawieszki można robić razem z dziećmi podczas porządków.
To okazja do wspólnej zabawy i rozwijania zdolności manualnych, a także do połączenia przyjemnego z pożytecznym. I już wiadomo co zrobić z za małymi skarpetkami.
Świetny pomysł z solą, aczkolwiek ja używam mydła w opakowaniu i też dodaje zapachu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam początkującą Mamusię :)